7 Wrzesień 2009 09:30 | Pałac Wielopolskich – Sala B

Interwencje



Udostępnij

    Cywilizacja globalna jest powołana do bycia cywilizacją miłości. Nowa kultura globalna jest przestrzenią, którą Kościół ma za zadanie ewangelizować. Słowa Ojca Świętego Benedykta XVI wypowiedziane w paryskim Kolegium Bernardyńskim 12 września 2008 roku: „poszukiwanie Boga i gotowość, by Go słuchać, również dzisiaj pozostaje fundamentem każdej prawdziwej kultury”. Również tej nowej kultury globalnej. Dzisiaj mówimy świat stał się globalną wioską, a nowe technologie przekazywania informacji aż nadto o tym w każdej chwili nas przekonują.

    Jesteśmy, jak mówi Jezus, na świecie, ale nie jesteśmy z tego świata. Jednak w rzeczywistości chrześcijanom - uczniom Chrystusa - zagraża wszędzie pokusa – często spowodowana brakiem wiedzy, aby społeczną naukę Kościoła mylnie utożsamiać z systemem pojęciowym i wartościami proponowanymi przez etykę globalną.   

    Moralne i teologiczne formowanie sumienia – wołał o to Sługa Boży Jan Paweł II - jest to wołanie do każdego człowieka.

    Dzisiaj zastępuje się je przez działania, które mają na celu „rozwijanie świadomości” i „uwrażliwianie”.
    - Zamiast nauczania o równej godności mężczyzny i kobiety - zajmować się „włączeniem kwestii płci do głównego nurtu światowej polityki”.
    - W miejsce życia nadzieją opartą na Bogu - proponować „pozytywne myślenie”.
    - Wolność w Chrystusie - zamienić na „wolność wyboru”.        
    - Radość z Dobrej Nowiny o miłosiernej miłości Boga zamieniać na entuzjazm dla „praw człowieka”.
    - Spójny rozwój, pełen szacunku dla ludzkich wartości i kultur, mylnie utożsamiać z programami różnych organizacji międzynarodowych.

    Słowa Pana  Jezusa do swych Apostołów podkreślają uniwersalizm zbawienia, którego ON dokonał: „Idźcie więc i pozyskujcie uczniów we wszystkich narodach” (Mt 28,19).

    To znaczenie uniwersalizmu religijnego może mieć wielkie znaczenie w procesie kulturalnym globalizacji, bo każde prawdziwe orędzie religijne jest głoszeniem zbawienia i braterstwa, sprawiedliwości i pokoju. Mogą okazać się trudności kiedy różne orędzia się szokują, albo wchodzą w konkurencje.

    Świat w dobie globalizacji potrzebuje kerygmatu chrześcijańskiego. Każdy naród i kraj potrzebuje powrotu do swoich korzeni. Prawa człowieka są bardzo ważne, wartości są bardzo ważne, ale one muszą mieć odniesienie do ich Twórcy. One mają swoją chrześcijańską tożsamość. Inaczej w dobie globalizacji utracimy tę tożsamość. Dzisiaj świat chciałby stopniowo sekularyzować zbawienie. Odchodzenie od społecznej nauki Kościoła i Ewangelii – jak to niestety widzimy w dzisiejszym świecie – powoduje, że wierni czują się zagubieni, a ten zamęt nie wpływa na rozwój wiary.

    Globalizacja jest fenomenem niejasnym; posiada różne wymiary: ekonomiczne, polityczne, kulturalne, itd.; by nie zaprowadziła człowieka na manowce życia.

    Konieczne jest rozpoczynać od Chrystusa. „Jedynie kto uzna Boga, zna rzeczywistość i może jej odpowiedzieć w sposób odpowiedni i rzeczywiście ludzki” - słowa Ojca Świętego Benedykta XVI wypowiedziane w Aparecida - Brazylia.

    Tak naprawdę, w kim mamy zaufanie?
    Bóg jest większy od problemów i wyzwań globalizacji.
    BÓG JEST MIŁOŚCIĄ i POKOJEM.