8 Wrzesień 2009 17:15 | Centrum Starego Miasta

Medytacja



Udostępnij

Polycarp

Arcybiskup, Prawosławny Patriarchat Ekumeniczny
 biografia

Medytacja J 14,27


Drodzy bracia i siostry.

Pan Jezus daje nam pokój przez swoich Swietych Uczniów. Chwila, w której dokonuje tego znaczacego aktu, nie jest przypadkowa. Czyni to na krótko przed swoja zbawcza Meka, tak jak uczynil z mowa o jednosci, „aby swiat uwierzyl, zes Ty mnie poslal” (J 17,21).

Jezus jednak nie daje nam zwyklego pokoju, pokoju w ogóle, pokoju abstrakcyjnego, lecz pokój konkretny. Pod tym wzgledem jest kategoryczny i bardzo jasny. Daje nam Swój pokój, który rózni sie od pokoju swiata. Dlatego ze niesie ze soba spokój, wyciszenie, pokój wewnetrzny dla ciala i duszy, który z ludzkiego serca oddala wszelkie wzburzenie i strach.

Slowo „pokój” bardzo czesto pojawia sie w kazaniach Pana. Mozemy takze powiedziec, ze ten witalny temat jest Mu niezwykle mily, gdyz to tak, jakby mówil o sobie samym, poniewaz On jest pokojem, pokojem par excellance.

Pokój to cenne dobro, które wszyscy slawimy i o które prosimy, niewielu jednak troszczy sie, aby wydal owoce i zapanowal na swiecie. Czesto ludzie, zamiast pokoju, sa na uslugach konfliktów, sporów, wojen miedzy narodami, w spoleczenstwach, w rodzinach i w ludziach, którzy przezywaja rozlam i wzburzenie. Ta umeczona ziemia dobrze wie, co oznacza wojna, gdyz w sposób okropny przezyla ja wlasnie 70 lat temu.

Jezus, zanim dal nam pokój, Jego pokój, mówi o „milosci” (J 14,23-24) i o „Duchu Swietym” (J 14,26). W ten sposób nierozlacznie wiaze pokój z Duchem Swietym. Prawdziwy pokój zaklada bezinteresowna milosc, a tak pokój jak milosc, sa owocem Ducha Swietego, co potwierdza Apostol Narodów, swiety Pawel, w Liscie do Galatów (5,22-23).

W swiecie, który oddalil Chrystusa ze swojego zycia, który za styl zycia przyjal moc rozlamu, jaki niesie grzech, który wyparl sie blogoslawionego pokoju Boga-Czlowieka, naturalnie musza zachodzic wydarzenia i zjawiska tragiczne, które degraduja ludzka osobowosc i niszcza ludzka wartosc. Dzisiaj swiat „tkwi w zlu” i zapomina, ze Pan nazywal blogoslawionymi ludzi, którzy wprowadzaja pokój i nazywal ich „synami Bozymi”, pokazujac tym samym droge osobistego usprawiedliwienia i zbawienia dla tego, kto w swoim zyciu wybral pokój Bozy i przekazal go takze innym.

Brak pokoju w dzisiejszym swiecie wynika zasadniczo z trzech przyczyn i czynników.  

Pierwszym powodem jest oddalenie sie naszego zsekularyzowanego spoleczenstwa od woli Boga. Czlowiek nie jest w stanie zdobyc pokoju daleko od Chrystusa, gdyz On „jest naszym pokojem”, zródlem pokoju. Wspomnielismy o Pawlowych slowach, wedlug których pokój jest owocem Ducha Swietego. Ale aby mógl on przyniesc owoce, na swiecie musi królowac Duch Bozy, który jest wlasnie duchem pokoju. Potrzeba, aby swiat uznal prawdziwego Boga, aby powrócil w Jego ramiona i odzyskal utracona cnote.

Drugim czynnikiem jest pokojowe wspólistnienie i relacja z naszym sasiadem, z naszym bliznim. Aby moglo sie to zrealizowac, „egzystencjalnym zalozeniem jest, aby kazdy czlowiek swiadom byl wlasnych bledów”, jak madrze podkresla swiety Sylwan z Góry Atos. Konieczne jest porzucenie egoizmu i ugruntowanej sklonnosci czlowieka do rozkazywania, rzadzenia i panowania nad innymi. W naszych dniach na szczescie nie ma juz wojen swiatowych, ale pokój ciagle jest powaznie raniony, ciagle krwawi, jak kobieta z przypowiesci ewangelicznej (Lk 8,41-56), chociaz ona zostala uzdrowiona przez Króla pokoju, który na koniec powiedzial jej: „Idz w pokoju”. Natychmiastowa konsekwencja frenetycznego dazenia wspólczesnego czlowieka do panowac i dominacji za pomoca wszelkich zalegalizowanych i nielegalnych srodków, jest niesprawiedliwosc i nierównosc, jakie wszyscy obserwujemy.

Trzecim czynnikiem jest pokój osobisty, gdyz nie stanowi on sytuacji zewnetrznej, lecz jest przede wszystkim kwestia wewnetrzna i serca. Aby go osiagnac, trzeba zrezygnowac z nienawisci i gniewu, z niesprawiedliwej krytyki, pokusy do grzechu i przezwyciezyc namietnosci modlitwa, zalem i asceza.

Jezus krwia swojej ofiary krzyzowej pogodzil to, co znajdowalo sie pod panowaniem podzialu i degradacji: ludzki ród. Pokój wedlug Swietych Ojców Kosciola ma podwójny aspekt: duchowy i materialny, poniewaz jesli brakuje pokoju w ciele, nie moze on zaistniec takze w duszy i we wszechswiecie. Owocem pokoju cielesnego jest pokora, spokój, wyciszenie, modlitwa i zycie duchowe, podczas gdy pokój duszy prowadzi do oczyszczenia, do oswiecenia, do swietosci i do doskonalosci w Chrystusie. Mistyczne Cialo bozo-czlowiecze Kosciola jest najlepszym miejscem, w którym nabywa sie pokoju ciala i duszy, duchowego pokoju Chrystusa, i z którego rozprowadzony zostaje na swiat. Ten pokój Swieci Ojcowie teoforowie nazywaja „pokojem, który wykracza poza wszelki umysl” (e????? ? pa?ta ?pe?????sa) i prowadzi do uswiecenia, poniewaz, jak mówi swiety Nektariusz z Eginy: „Pokój jest swiatlem, które sprawia, iz znikaja ciemnosci grzechu”, by zakonczyc slowami swietego Pawla, opierajac sie na analogicznym stwierdzeniu Pana w Kazaniu na Górze (Blogoslawienstwa), ze bez pokoju i uswiecenia nikt nie zobaczy Pana (Hbr 12,14).

Pokój Chrystusa musi towarzyszyc naszemu zyciu i czynom, cechowac nasz osobisty status i nasze relacje z Bogiem i bliznim, poniewaz pogodzenie sie z Bogiem w Trójcy, Dawcy prawdziwego pokoju, i z bliznim, sprawia, iz pokój jasnieje takze w otaczajacym nas swiecie.

Taki jest cel, który ozywial i nadal ozywia Wspólnote Sant’Egidio, bardzo mi droga ze wzgledu na dluga posluge kaplanska w umilowanych Wloszech. Wspólnota zrozumiala sile i mozliwosci, jakie tkwia w Kosciolach i w Religiach, a przede wszystkim w modlitwie i we wzajemnym dialogu, poniewaz sa w stanie uciszyc konflikty; by w swiecie zapanowal pokój natchniony „Duchem Asyzu”, jaki zawdzieczamy Sludze Bozemu, niezapomnianemu Papiezowi Janowi Pawlowi II, synowi tej umeczonej ziemi i wiernemu Pasterzowi Kosciola Bozego w Krakowie, który w tej swietej chwili obecny jest duchem i radujac sie w niebie, zsyla nam swoje swiete i dodajace odwagi blogoslawienstwo, nie ustaje w dzialaniu, aby pokój Chrystusa stal sie mozliwy w naszym wstrzasanym problemami, zsekularyzowanym i materialistycznym swiecie.

Obecnosc Ekumenicznego Patriarchatu Konstantynopola, który mam wielki zaszczyt i przywilej reprezentowac, przynoszac wam braterskie pozdrowienie Jego Swiatobliwosci Patriarchy Ekumenicznego Bartlomieja I, szczerego przyjaciela Wspólnoty i sprzymierzenca jej swietych idealów, oraz innych partykularnych Autokefalicznych Kosciolów Prawoslawnych na organizowanych przez Wspólnote Sant’Egidio Spotkaniach dla Pokoju, ma ukazac wspólne zaangazowanie, aby pokój, prawdziwy pokój, pokój Chrystusa zawsze pozostawal posród ludzi i nigdy nas nie opuscil.

Za wstawiennictwem Przenajswietszej Matki Bozej Maryi Zawsze Dziewicy, Królowej pokoju, której dzisiaj obchodzimy Swieto Narodzenia, przez wstawiennictwo swietego Idziego, swietego Franciszka z Asyzu i Slugi Bozego Jana Pawla II, otwórzmy bramy Królowi prawdy, Jezusowi Chrystusowi, naszemu wspólnemu Panu i Zbawicielowi. Amen!